eliminacja wybiegu Calvina Kleina podkreśla poważny problem z amerykańską modą.
Calvin Klein ogłosił w tym tygodniu, że firma zamyka swój ekskluzywny biznes projektantów, mniej niż trzy miesiące po rozstaniu z projektantem Rafem Simonsem. Kto jest naprawdę zaskoczony? W końcu trudno było zainwestować dziesiątki milionów dolarów w przyszłe pokazy wybiegów i zatrudnić innego nowego projektanta, po tak spektakularnej klapie.
nie chcę umniejszać znaczenia tej wiadomości – około 100 pracowników w Nowym Jorku i Mediolanie straciło pracę, a Calvin Klein jest siłą kulturową w amerykańskiej modzie od ponad 50 lat. Jednak Kolekcje runway oferowały firmie coraz mniejszą siłę działania w tworzeniu tzw. efektu „halo” (napędzającego świadomość marki do napędzania sprzedaży tańszych zapachów, bielizny i dżinsów). Wymagałoby to znacznie wyraźniejszej strategii i synergii między kreatywną i korporacyjną stroną biznesu, aby Calvin Klein mógł ponownie stać się marką luksusową i marketingową, tak jak to było w okresie rozkwitu Kleina w latach 80. i 90.
i tak, podobnie jak w przypadku innych amerykańskich marek, które poszukiwały i w dużej mierze nie udało się wynaleźć na nowo po odejściach ich założycieli (Bill Blass, Anne Klein, Halston, Donna Karan, James Galanos), Nazwa Calvin Klein będzie kontynuowana — dla wielu lat. teraz przynajmniej — tylko na odzieży i kosmetyki przeznaczone dla licencjobiorców. Niestandardowy biznes czerwony dywan, Calvin Klein z powołania, został również zamknięty. To smutny rozwój, ale niekoniecznie najgorszy z możliwych rezultatów. Kolejny zamach i chybienie projektanta mogły wyrządzić więcej szkody niż pożytku dla efektu halo. I jakim kosztem?
bardziej prawdopodobne jest to, że Calvin Klein bierze kilka lekcji z udanej repozycjonowania Tommy Hilfiger, który, podobnie jak Calvin Klein, jest własnością PVH. Dzięki podejściu see-now-buy-now I lukratywnej współpracy z modelami i celebrytami znającymi media społecznościowe, Hilfiger odniósł sukces w grze zakłócenia, w której inni projektanci potknęli się. Wydarzenia na wybiegu #TommyNow firmy Hilfiger napędzały zaangażowanie konsumentów do poziomu przekraczającego oczekiwania i każdego sezonu na nowo odkrywały pokazy w dużych miastach, takie jak debiut współpracy z Zendaya w Paryżu w zeszły weekend. Dziedzictwo Calvina Kleina dotyczy marketingu tak samo jak projektowania, więc sensowne byłoby, aby firma skupiała swoje zasoby na bardziej chwytających nagłówki przedsięwzięciach, czy to w prowokacyjnym charakterze swoich historycznych kampanii reklamowych, czy po prostu coraz więcej celebrytów pozuje w swoich majtkach (np. Shawn Mendes).
kolejny ważny punkt: podczas gdy Calvin Klein wyraźnie potrzebował resetu, jego ściąganie z pasów startowych podkreśla poważny problem dla wizerunku amerykańskiej mody. New York Fashion Week stracił wiele swoich nazw markiz w ostatnich sezonach, a teraz ma coraz mniej uroku dla zagranicznych nabywców i redaktorów do udziału, szczególnie z pozostałymi głównymi nazwiskami, takimi jak Tom Ford, Ralph Lauren, Michael Kors i Marc Jacobs, pokazując na przeciwnych końcach ośmiodniowego wydarzenia. To zbyt wiele, aby prosić następne pokolenie projektantów o wsparcie tak długiego wydarzenia, nie dając im więcej czasu na rozwój. Ta wiadomość zbliża się pod koniec czterotygodniowego cyklu pokazów, które naprawdę nie miały powodu, aby trwać tak długo, nadszedł czas, aby przemyśleć i zmniejszyć kalendarz jako całość. Nowy Jork byłby mądry, aby skorzystać z tej okazji i zrobić pierwszy krok.
wszystkie tematy w dziale Moda
zróbmy to Newsletter-oficjalny
nigdy więcej InStyle FOMO! Otrzymuj najlepsze porady dotyczące mody, urody, ekskluzywnych celebrytów i zakupów prosto do swojej skrzynki e-mail.