włosy nie są łatwą rzeczą dla kobiety do zarządzania, na co dzień. A splątania nie są naszym jedynym problemem. W ostatnim czasie fryzury stają się coraz bardziej upolitycznioną, racjalizowaną kwestią, w której kobiety powinny zająć stanowisko.
niektórzy twierdzą, że gdy białe kobiety warkoczą lub noszą włosy w rogach, jest to” przywłaszczenie kulturowe”, podczas gdy czarne kobiety są proszone o pokazanie wierności rasowej, utrzymując naturalne włosy.
niedawno amerykańska aktorka Amandla Stenberg oskarżyła niektóre białe kobiety o przywłaszczenie kulturowe za noszenie fryzur Zwykle kojarzonych z czarnymi kobietami; była gorąca debata na temat cornrows Kylie Jenner; w tym tygodniu BBC prowadzi serię debat na temat „kwestii politycznej” afrykańskich fryzur kobiecych.
Rozumiem symbolikę włosów, zwłaszcza czarnych kobiet, które, podobnie jak czarni mężczyźni, musiały znosić drwiny i obelgi dotyczące ich naturalnego wyglądu fizycznego w przeszłości. Jednak słowami Indii.Arie: „nie jestem moimi włosami.”I żadna kobieta w jakimkolwiek kolorze nie powinna czuć potrzeby obrony swojego wyboru fryzury.
chociaż doceniam argumenty przemawiające za tym, że czarne kobiety są dumne ze swoich naturalnych włosów, nie mogę przestać myśleć, że polityka włosów szybko staje się kolejną kwestią, która pogłębia podział rasowy. Stało się to również przypadkiem niektórych kobiet, które chcą dyktować innym kobietom, jak powinny nosić włosy. Jeśli się nie podporządkują, oznacza to, że „starają się być biali” lub „przywłaszczają sobie kulturę”, w zależności od przypadku.
w czasach, w których mieszanie, dopasowywanie i pożyczanie są podstawowymi elementami mody na całym świecie, w czasach, w których staramy się podkreślić nasze wspólne człowieczeństwo, czy naprawdę musimy nalegać na to, aby poszczególne fryzury były wyłączną własnością pewnej rasy? Miałem nadzieję, że takie dni już dawno minęły.
wybieram naturalne włosy nie dlatego, że nagle odkryłam, jak złe są włosy relaksujące, ale ze względu na fakturę włosów. Wybieram również noszenie splotów, stylizowanie moich perwersyjnych zamków w afro, gdy czuję się modny, lub chodzenie w plecionkę, aby odpocząć od codziennego męczenia się z zarządzaniem moimi w dużej mierze niechętnymi włosami. Wybieram świętowanie wolności wahania się między fryzurami, a jeśli kobiety z jakiejkolwiek rasy zdecydują się dostosować moje style, nie mam co do tego skrupułów. Jeśli białe kobiety chcą nosić włosy „na czarno”, to widzę to jako eksport kulturowy, a nie zawłaszczenie.
jest to podobne do noszenia różu w ramach makijażu-uwielbiam subtelną jasność koloru na policzkach, choć może to być iluzoryczne, ale nie należy tego interpretować jako chęci bycia kimś innym. Teoretycznie jednak, jako czarna kobieta mogę być również oskarżony o zawłaszczenie, ponieważ widoczne rumienienie nie ma być widoczne na ciemnej skórze, jak moja. To by oznaczało, że muszę przemyśleć cały makijaż. Horror!
musiałabym też porzucić szydełkowe warkocze, które czasami uwielbiam nosić nad rogami, ponieważ moja naturalna struktura włosów jest dość szorstka i nie ma w pobliżu ładnych loków syntetycznych przedłużaczy warkoczy, których używam od czasu do czasu. Ale nie chcę przepraszać ani czuć się nielojalny wobec mojej rasy za moje procedury urody i rozszerzenia.
my kobiety często narzekamy na to, że są oceniani przez mężczyzn na podstawie naszego wyglądu, a nie osiągnięć. Wzbudzanie gorących dyskusji o tym, które kobiety mogą nosić określone fryzury, wydaje mi się grą w prawo do szowinistycznej narracji kobiety definiowanej przez to, jak wygląda i co nosi.
trudno zacząć wyznaczać Terytoria kulturowe w sferze mody, ponieważ rodzi to niekończące się pytania. Co jeśli białe kobiety zgłosiły sprzeciw wobec czarnych kobiet noszących peruki lub przedłużki o jedwabistej fakturze, wskazując na podobieństwa do ich własnych włosów? Czy takie walki pozostawią kogoś z poczuciem spełnienia?
Kobiety od wieków walczą o wolność dokonywania własnych wyborów. Dlaczego niektóre kobiety chcą teraz przejąć rolę mężczyzn w dyktowaniu nam, jak powinniśmy lub nie powinniśmy wyglądać? Ważne jest, że kobieca koncepcja piękna nie jest podyktowana przez społeczeństwo, czarne czy białe, żeńskie czy męskie. Wszystko, co zrobi, to podważy pewność siebie niektórych kobiet i zbuduje mury między nami.
problemy z rasą mogą mieć wpływ na ruchome piaski, ale doświadczenia są potężne w kształtowaniu indywidualnych perspektyw. Jeśli, na przykład, Rachel Dolezal chce nosić swoje włosy „czarne” lub „sukienka czarna”, czy ona naprawdę krzywdzi kogoś, robiąc to? Naprawdę nie widzę jak.
dobrze, że jest więcej informacji o tym, co czarne kobiety mogą osiągnąć dzięki swoim naturalnym fryzurom. To, co nie ma sensu, to ciągłe kłócenie się o to, co kwalifikuje się jako „czarne” włosy. Więc czy zdecydujesz się nosić cornrows jako biała kobieta lub zrobić wielkie cięcie i przejście do naturalnych włosów jako czarna kobieta, to zależy od ciebie, a nie policji włosów. Jeśli chodzi o mnie, moje korzenie włosów-jakkolwiek są stylizowane-w żaden sposób nie sprawiają, że jestem nielojalna wobec moich czarnych korzeni.
{{topLeft}}
{{bottomLeft}}
{{topRight}}
{{bottomRight}}
{{/goalExceededMarkerPercentage}}
{{/ticker}}
{{heading}}
{{#paragraphs}}
{{.}}
{{/paragrafy}} {{highlightedText}}
- Udostępnij na Facebooku
- Udostępnij na Twitterze
- Udostępnij przez e-mail
- Udostępnij na LinkedIn
- Udostępnij na Pintereście
- Udostępnij na WhatsApp
- Udostępnij na Messenger